poniedziałek, 24 marca 2014

Bezczelność nie ma granic

Dzisiaj dostałam maila z informacją,że ktoś kopiuje blog Sandrusi słowo w słowo,tylko jest inne  imie dziecka.To jest już druga sytuacja ,że ktoś ma czelność kopiować blok Sandrusi.Zaraz po śmierci córki,dostałam maila od osoby która kibicowała Sandrusi w chorobie.Napisała do mnie,że natkneła się na apel matki  zbierającej pieniądze na chorą córkę z guzem mózgu,tylko że na zdjęciu jest Sandrusia a podane w apelu jest inne imię dziecka.Gdy weszłam na tę stronę ,zobaczyłam Sandrusi zdjęcie,które miała zrobione ze mną,jak była nieprzytomna pod tlenem ,tylko ktoś wycioł mnie ze zdjęcia.Obok był napisany apel o pomoc i opis choroby dziewczynki o innym imieniu ,opis choroby był ściągniety słowo w słowo z bloga Sandrusi.Napisałam do tego oszusta który chce się wzbogacić na krzywdzie ludzkiej,żeby natychmiast usunoł tę stronę.Zastanawiam się co tacy ludzie mają w głowie,żeby kopiować czyjąś historie i podszywać się pod chore dzieci.Jak widać oszuści są wszędzie.Jest mi przykro,że moją tragiczną historie,ktoś chce w perfidny sposób wykożystać.Dziękuje dobrym ludzią za pamięć o Sandrusi,bo wiem,że nadal dużo ludzi o niej nie zapomniało.Ja nigdy o mojej córeczce nie zapomnę,kocham ją nad życie,jak pierwszego dnia gdy ją wziełam na ręce po porodzie.Oddała bym wszystko,żeby wrócić do tamtego czasu,ale wiem że to jest niemożliwe i serce będzie krwawić i boleć do końca moich dni,aż spotkam się z moją córeczką pa tamtej stronie.