czwartek, 18 sierpnia 2011

Dzień w Zakopanem...








Weekend w Zakopanem był bardzo udany. Pogoda super, cały czas świeciło słoneczko. Sandrusia miała wiele atrakcji, jeździła na kucyku, wyjechała wyciągiem na Gubałówkę, jechała bryczką, chodziliśmy po górach. Wykończyła tatę, ponieważ nosił ją na barana. Wieczorem spacerowaliśmy po oświetlonych Krupówkach.Przed spaniem, opowiadała, co zobaczyła przez cały dzień. Buzia się jej nie zamykała :)