czwartek, 11 sierpnia 2011

Rehabilitacja nóżki...



Dostałam telefon w sprawie rechabilitacji w Ośrodku w Krzeszowicach. Mamy ustalony termin na 16 sierpnia na 18.00, ale wcześniej mamy zgłosić się do Pani Doktor na 14:00. Początkowo rehabilitacja miała zacząć się w połowie września, ale Pani Ordynator zadecydowała, że córka musi zacząć rehabilitację jak najszybciej i przyspieszyła termin jej rozpoczęcia. Cieszę się, że córka zacznie rehabilitację, ale ja i tak nie spocznę na laurach. Szukam w internecie dobrej kliniki ortopedycznej za granicą. Na razie nie widzę efektów noszenia łuski. Zaczekam jeszcze, co powiedzą francuscy lekarze, ale i tak będę szukała na własna rękę. Mam nadzieję, że trafię na jakiegoś lekarza, który wyleczy jej nóżkę całkowicie. Chcę, żeby była kiedyś sprawną nastolatką, nie mającą kompleksów związanych z nogą. To jest moje zadanie jako matki, muszę zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby moje dziecko było zdrowe i szczęśliwe, wierzę, że mi się to uda. Najgorsze jest to, że leczenie związane jest z dużymi wydatkami...