środa, 9 stycznia 2013

Znak od Sandrusi...

Pierwsze spotkanie na terapii było bardzo ciężkie, trwało trzy godziny i prawie całe przepłakałam. Gdy słuchałam innych matek, opowiadających o swoich uczuciach, łzy płynęły mi ciurkiem, bo to tak, jakbym słuchała o sobie. Gdy przyszła kolej na mnie, żebym powiedziała coś o sobie i swoim dziecku, płakałam tak, że nie dałam rady powiedzieć ani słowa, jakby coś stanęło mi w gardle. Było bardzo ciężko, psycholog powiedziała, że po pierwszych spotkaniach możemy się gorzej czuć, ale żebyśmy się nie zniechęcały, nie rezygnowały. Gdy wyszłam z terapii, czułam się bardzo źle, głowę mi rozrywało, drżałam, a łzy nadal napływały mi do oczu. Prowadząc samochód tak strasznie płakałam, że musiałam zjechać na pobocze, żeby się uspokoić. Wtedy w radiu usłyszałam o konkursie na Bloga Roku 2012, pomyślałam o Sandrusi, że powinna się znaleźć w tym konkursie. Pojechałam na cmentarz, zapaliłam świeczki i patrzyłam na zdjęcie jej uśmiechniętej buzi, powiedziałam: "zrobię to dla Ciebie". Chciałabym, żeby jej historia, to, jaką była dzielną dziewczynką, jaką miała wolę życia, pomimo złego zakończenia i jej  śmierci, została w jakiś sposób wynagrodzona. Kochani, dzięki Wam, którzy nam kibicowali w chorobie i nie tylko, Sandrusia może zdobyć ten tytuł, tu nie chodzi o nagrodę, tu chodzi o coś więcej, dla mnie to coś osobistego, że moja Sandrusia była i jest nadal ważna dla wielu ludzi. Może to się wydawać głupie, ale dla mnie jest to ważne. Wstawię linka do konkursu - Blog Roku 2012, tam dowiecie się więcej. W konkursie biorą udział blogi o różnej tematyce. Kategoria bloga o Sandrusi to "Ja i moje życie". Głosowanie odbędzie się za pomocą SMS, rozpocznie się dopiero 24.01.2013r. i będzie trwało do 14.02.2013r. Do dalszego etapu przejdą blogi, które będą miały najwięcej głosów. Zachęcam więc do głosowania...

 Bardzo proszę i zachęcam do głosowania na blog o Sandrusi :)

 

http://blogroku.pl/2012/kategorie/sandra-walczy-o-lzycie-,2lp,blog.html