Dzisiaj poznałam neurochirurga Sainte-Rose, który będzie operował Sandrusię. Doktor zapewnił mnie, że zrobi wszystko, co w jego mocy, ale, mimo wszystko, nie jest w stanie wszystkiego przewidzieć. Po zbadaniu Sandrusi stwierdził, że jest w bardzo dobrej kondycji pomimo tak ciężkiego leczenia (chemioterapii i radioterapii). Dostaliśmy przepustkę do poniedziałku, wykorzystamy ją najlepiej jak potrafimy :) Operacja we wtorek...